poniedziałek, 31 grudnia 2012

Nowy rok


To już ostatni post w tym roku a może i pierwszy w tym nowym:) Także czas na podsumowania i na nowe wyzwania, ale to wszystko w swoim czasie. Dziękuję wszystkim który tu przez ten rok zaglądali a na następny będą również zaglądać i mam nadzieję że przyprowadzą swoich znajomych.


poniedziałek, 17 grudnia 2012

przyszłość i teraźniejszość

Miałem przyjemność obejrzenia dzisiaj Atlasu Chmur. Przed obejrzeniem filmu spodziewałem się naprawdę czegoś WOW, po czym stwierdzę okej obejrzane może być i zapomnę film, jednak tak się nie stało i utwierdził mnie w moich przekonaniach. Postanowiłem odłożyć troszkę świąteczny wpis i napisać coś na świeżo co może was zainspiruje.


Sześć opowieści. Przeplatające się wątki z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości zmieniają się niczym w kalejdoskopie, przedstawiając pozornie niezwiązane ze sobą historie. Początkowo trudno dostrzec, co spaja dzieje postaci z odległych miejsc i czasów; wraz z kolejnymi minutami poszczególne elementy zaczynają subtelnie łączyć się ze sobą — bohaterowie różnych epok trafiają na listy czy dzienniki innych protagonistów, śnią o nich albo po prostu towarzyszy im dziwne przeczucie, że gdzieś już widzieli tę twarz albo słyszeli tę melodię. Ale to zaledwie szczegóły. Tak naprawdę tym, co łączy poszczególne opowieści najmocniej, jest uniwersalny motyw drogi do prawdy i konfrontacja z zastanym porządkiem świata — jedni mu ulegną, inni zdecydują się na walkę z góry skazaną na klęskę, jeszcze inni postanowią obalić go za wszelką cenę, choć zdają sobie sprawę z własnej małości i pisanego im losu.

sobota, 1 grudnia 2012

WWF w XXI wieku

Joe Fellows ożywił nieruchome kadry dzięki odrobinie Photoshopa i AfterEffects. W ten sposób powstał bardzo efektowny film – 90-sekundowa podróż po różnych zakątkach Ziemi
.


Joe Fellows, filmowiec z londyńskiego studia Make Productions, stworzył interesujący 
film na potrzeby organizacji chroniącej dziką przyrodę, WWF. Nagranie, które sprawia wrażenie filmu nagranego w slow-motion, jest o tyle nietypowe, że powstało w całości z nieruchomych zdjęć. Fellows po przejrzeniu archiwów fotograficznych WWF zebrał sporą kolekcję zdjęć dzikiej przyrody i ludzi z różnych stron świata, po czym stworzył z nich film, wykorzystując paralaksę – efekt niezgodności różnych obrazów tego samego obiektu, obserwowanego z różnych perspektyw.
Jest on powszechnie wykorzystywany w nowoczesnej kinematografii. Na efekcie paralaksy opiera się animacja 3D, ponieważ po nałożeniu na siebie obrazów tego samego obiektu zaczynamy widzieć go przestrzennie.
Używając Photoshopa, autor filmu nakładał na siebie warstwowo wycięte fragmenty tego samego zdjęcia. Całość zanimował następnie w AfterEffects, używając narzędzia Puppet Tool. Dzięki temu nieruchome fotografie „ożyły”, a całość przypomina autentyczny film nagrany w slow-motion. Czy to bardziej film, czy animacja?