piątek, 30 listopada 2012

Pod osłoną nocy


      Oj to już ponad miesiąc kiedy tutaj nic nie skrobałem, ale post powstawał w ukryciu ale nigdy nie mogłem się do niego dobrze zabrać i co napisałem to, zaraz odkładałem bo jakieś inne zajęcie mnie goniło, albo po prostu chciałem się dobrze wyspać.

      Złośliwość rzeczy martwych, a w tym wypadku mojego magicznego internetu który odmówił posłuszeństwa na ponad dwa tygodnie. O tuż ta przerwa zaowocowała kilkoma pomysłami i zaczynają być realizowane tak jak już widzicie szata graficzna się zmieniła: myślę że to na lepsze i bardziej przejrzyściej.