piątek, 30 listopada 2012

Pod osłoną nocy


      Oj to już ponad miesiąc kiedy tutaj nic nie skrobałem, ale post powstawał w ukryciu ale nigdy nie mogłem się do niego dobrze zabrać i co napisałem to, zaraz odkładałem bo jakieś inne zajęcie mnie goniło, albo po prostu chciałem się dobrze wyspać.

      Złośliwość rzeczy martwych, a w tym wypadku mojego magicznego internetu który odmówił posłuszeństwa na ponad dwa tygodnie. O tuż ta przerwa zaowocowała kilkoma pomysłami i zaczynają być realizowane tak jak już widzicie szata graficzna się zmieniła: myślę że to na lepsze i bardziej przejrzyściej.

      Kolejnym pomysłem zrodzonym się w mojej głowie to projekt długoterminowy. Ten pomysł dokładnie nie zrodził się w tej przerwie tylko już dość dawno temu, i cały czas gnieździł się i narastał jak się do tego zabrać. Znalazłem punk zaczepienia do tego i zaczynam go realizować. Projekt będzie nosił nazwę "w cieniu krzyża". Dla zainteresowanych powstanie tutaj specjalna zakładka w której będę opisywał postępy i wrzucał przykładowe zdjęcia, notatki itp i zarazem informował o postępach, przewiduje czas realizacji projektu na 2-3 lata.
       W mojej krótkiej przygodzie z fotografią pojawił się okres ze stycznością z projektem DTM Power, był to bardzo dobry i mile spędzony czas, który bardzo dobrze się rozwijał. Niestety projekt się skończył i moja przygoda z tym tematem również, i tutaj pojawił się następny pomysł z tym związanym. Zamieszkuję teraz w trójmieście i widząc po ulicach spotykam czasami materiały na kolejne podobne projekty. I postanowiłem zagłębić się w to i znaleźć jakieś stowarzyszenie samochodowe czy indywidualnych pasjonatów. Jeśli znacie kogoś takiego z tego miejsca był bym bardzo wdzięczny za informacje.
                           To by było na koniec zwierzania się i tych chorych pomysłów :) 
Zapytano mnie ostatnio czemu akurat fotografia nocna? To może być ciekawe?
       Decyzja była czymś spontanicznym, widzimy świat przeważnie w dzień, idąc do pracy czy szkoły trasę mamy "oklepaną" i znamy ją na wylot. A teraz taki eksperyment przejdźmy ta trasą w nocy. To zupełnie inna trasa:) ale komu się che wolimy posiedzieć w domku przed TV z herbatą i ciepłymi kapciami. Postanowiłem to któregoś dnia (był to chyba grudzień) po prostu porzucić światło słońca i przejść na stronę księżyca i gwiazd.  Wziąłem aparat magiczny statyw i przeszedłem się na wieczorny spacer aby odpocząć. Znalazłem się w okolicach zamku Malborskiego, cisza spokój i tylko księżyc się do mnie uśmiechał. Spodobało mi się to, aparat poszedł w ruch i eksperymentowanie z obrazem. Te pierwsze zdjęcia nie były rewelacyjne. Moje umiejętności i wiedza z tego zakresu nie była wystarczająca, w powrocie do domu zrobiłem jeszcze parę eksperymentów. I tak się skończył pierwsze zetknięcie z tą dziedziną. Kolejne dni spędziłem nad przeglądaniem książek i artykułów w internecie na ten temat. No tak wiedza jako taka jest czas to zastosować w praktyce. To kolejne eksperymentowanie ale już pod jaką kontrolą efekty były na pewno lepsze od pierwszej partii. No nic porzuciłem na dłuższy czas światło słońca i praktykowałem w nocy.  Sądzę że to był słuszny wybór i nie żałuje go, jak na razie :) Ale fotografowania w dzień wcale nie porzucam, ale ten rodzaj fotografii przerzucam na dalszy plan.         
         Teraz jak popatrzę na pierwsze fotografie nocne czy też te inne to zupełnie inny poziom, mogę śmiało powiedzieć że zrobiłem duży krok w tej sprawie. Wychodzę z tego założenia że grunt że robię to co lubię i sprawia mi przyjemność,  a to że czasem zmarznę na nocnym spacerze to tylko jakiś dodatek i urozmaicenie :)  Fakt może i jestem w jakimś stadium średniego fotografa nocnych zdjęć to i tak cały czas trzeba się szkolić i co najważniejsze praktykować.
        Zacząłem od niedawna robić zdjęcia telefonem komórkowym. Może to nie jest jakaś super jakość ale one też mają w sobie jakiś klimat. I zastanawiam się nad dorzuceniem ich do galerii. O tym też na pewno was poinformuje. Na dziś było by tyle, zostawiam was z mini biografią moich zdjęciami i możecie je prześledzić tutaj jak i w Portfolio które jest aktualnie w aktualizacji.



Potem czas na lekturę i efekty:



I jeszcze więcej lektury i praktyki:


I na teraźniejszość:




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz